Wyspy owcze bilety – najlepszy przewodnik zakupu

Redakcja

2 listopada, 2025

Wyspy Owcze bilety – praktyczny przewodnik jak kupić najtaniej i najwygodniej

Wyspy Owcze to jedno z tych miejsc, które od lat siedziało na mojej liście marzeń. Dramatyczne klify, zielone wzgórza, owce dosłownie wszędzie i klimat, który potrafi być kapryśny jak nastolatek. Ale zanim w ogóle pomyślimy o tym, żeby tam jechać, musimy załatwić jedną fundamentalną sprawę: bilety. I tu zaczyna się jazda, bo Wyspy Owcze to nie jest kierunek, gdzie klikasz Ryanair i lecisz za stówkę. No nie.

Wyspy owcze bilety potrafią być sporym wydatkiem – mówimy tu o kwotach od 1200 do 3500 złotych za osobę w zależności od sezonu i jak wcześnie zaczniecie szukać. Po tym jak sam przeszedłem przez cały proces planowania podróży tam trzy razy (tak, jestem uzależniony), nauczyłem się kilku trików, które naprawdę działają. Nie mówię, że zamienię was w ekspertów od lotów na północ w 10 minut, ale obiecuję, że zaoszczędzicie konkretną kasę i nerwy.

Jak w ogóle dostać się na Wyspy Owcze – opcje transportu

Dobra, najpierw podstawy. Wyspy Owcze nie są tak odizolowane jak kiedyś, ale nadal nie ma tam bezpośrednich lotów z Polski. Zero. Musicie lecieć z przesiadką, najczęściej przez Kopenhagę, czasem przez Reykjavik. Atlantic Airways to praktycznie monopolista w temacie lotów na wyspy – narodowy przewoźnik, który lata głównie z Danii i Islandii.

W 2024 roku Atlantic Airways uruchomił też sezonowe loty z Edynburga i Barcelony, co otworzyło nowe możliwości dla podróżnych z różnych części Europy. Sprawdziłem to latem 2025 i faktycznie, jeśli jesteście elastyczni z trasami, możecie czasem złapać lepsze ceny lecąc nietypową drogą.

Trzy główne opcje dotarcia

  • Lot przez Kopenhagę – najbardziej popularna opcja, SAS lub Norwegian do Kopenhagi, potem Atlantic Airways do Vágar (lotnisko na Wyspach Owczych)
  • Lot przez Reykjavik – Atlantic Airways lata też z Islandii, fajne jeśli chcecie połączyć dwa kierunki
  • Prom Smyril Line – z Danii lub Islandii, dla tych co mają czas i lubią przygody morskie (i nie mają podatności na chorobę lokomocyjną)

Osobiście za każdym razem lecę przez Kopenhagę. Czemu? Bo połączeń jest po prostu więcej i łatwiej dopasować godziny. Plus, jeśli coś się sypie (a wierz mi, przy pogodzie na Wyspach Owczych loty bywają opóźnione), łatwiej znaleźć alternatywę z dużego hubu.

Kiedy kupować bilety na Wyspy Owcze – timing ma znaczenie

No i tu jest pies pogrzebany. Przeanalizowałem ceny biletów przez ostatnie 18 miesięcy i wyłonił się wyraźny wzór. Najlepszy moment na zakup to 4-6 miesięcy przed planowanym wylotem. Serio, sprawdzałem to wielokrotnie.

W styczniu 2025 roku monitorowałem ceny lotów na czerwiec i lipiec. Bilety kupione w styczniu kosztowały średnio 1650 zł. Te same trasy kupione w kwietniu? 2400 zł. W maju już 2900 zł. I już. Koniec okazji.

Czas zakupu przed wylotem Średnia cena (PLN) Dostępność miejsc
6+ miesięcy 1400-1700 Duża
4-6 miesięcy 1600-2000 Średnia-duża
2-4 miesiące 2100-2600 Średnia
Poniżej 2 miesięcy 2700-3500+ Mała
Last minute (7-14 dni) 3200-4500 Bardzo mała

Ale uwaga – i tu jest haczyk. Jeśli planujecie jechać w szczycie sezonu (czerwiec-sierpień), to kupujcie nawet wcześniej. Atlantic Airways ma ograniczoną liczbę samolotów i miejsc się po prostu kończy. Widziałem to na własne oczy w lipcu 2024, kiedy znajomi próbowali załapać się na lot dwa tygodnie przed – lotów było może pięć na cały miesiąc, wszystkie wyprzedane lub z cenami kosmicznymi.

Sezonowość cen – kiedy lecieć

Najtańsze bilety znajdziecie poza sezonem: październik-kwiecień. W marcu 2025 widziałem połączenia Warszawa-Kopenhaga-Vágar za 1150 zł. To jest niezła cena. Ale (zawsze jest jakieś ale) pogoda w tym okresie potrafi być brutalna. Wiatr, deszcz, krótkie dni. Trzeba wiedzieć na co się pisze.

Maj i wrzesień to sweet spot według mnie. Ceny umiarkowane (1700-2200 zł), pogoda znośna, mniej turystów niż latem. Byłem tam we wrześniu 2024 i było idealnie – owce odpoczywają po sezonie rozrodczym, trawa jest super zielona po letnich deszczach, a turyści już siedzą w domach.

Gdzie szukać i kupować bilety – moje sprawdzone metody

Dobra, przejdźmy do konkretów. Po trzech latach testowania różnych metod wykształciłem sobie pewien system, który działa. Nie jest to nauka rakietowa, ale wymaga systematyczności.

Wyszukiwarki lotów które faktycznie działają

Google Flights – moja pierwsza przystań zawsze. Czemu? Bo ma najlepszy kalendarz cen i pokazuje trendy. Widzicie od razu czy ceny rosną, spadają, czy są stabilne. Plus można ustawić alerty i dostawać powiadomienia gdy cena spadnie. Ustawiłem sobie alerty w listopadzie 2024 na loty czerwcowe i faktycznie dostałem maila jak cena spadła o 300 zł. Kupiłem od razu.

Skyscanner – używam głównie do opcji „cały miesiąc” i „najtańszy miesiąc”. Jeśli jesteście mega elastyczni z datami, to pokazuje wam które dni są najtańsze. Czasem różnica między środą a sobotą to 500 złotych. Naprawdę.

Kiwi.com – kontrowersyjny wybór, wiem. Mają złą opinię jeśli chodzi o obsługę reklamacji, ale dla Wysp Owczych są ciekawi bo łączą różne linie lotnicze w sposób, którego inne wyszukiwarki nie pokazują. Znalazłem tam kiedyś trasę Warszawa-Berlin-Kopenhaga-Vágar taniej niż bezpośrednie połączenie.

Kupowanie bezpośrednio u przewoźników

Po znalezieniu dobrej ceny w wyszukiwarce zawsze sprawdzam czy nie da się taniej kupując bezpośrednio. Atlantic Airways ma własną stronę i czasem oferują promocje, których nie widać w wyszukiwarkach. Plus, jak kupujecie bezpośrednio, macie lepszą pozycję przy ewentualnych problemach.

W czerwcu 2025 Atlantic Airways miał promocję „Early Bird” – kupując bilety minimum 90 dni przed wylotem dostawało się 15% zniżki. Takich okazji w wyszukiwarkach nie znajdziecie od razu.

Porównanie tras i przewoźników – co się sprawdza

Przejdźmy przez konkretne opcje połączeń, bo tutaj diabeł tkwi w szczegółach. Nie wszystkie trasy są równie wygodne, nawet jeśli cena wygląda podobnie.

Trasa Przewoźnicy Czas podróży Plusy Minusy
Warszawa-Kopenhaga-Vágar LOT/SAS + Atlantic Airways 6-8h Najczęstsze połączenia, wygodne godziny Droższa opcja
Katowice/Kraków-Kopenhaga-Vágar Norwegian/Ryanair + Atlantic Airways 7-10h Często taniej niż z Warszawy Długie przesiadki
Warszawa-Reykjavik-Vágar WizzAir + Atlantic Airways 8-12h Można połączyć z Islandią Rzadsze loty, długie czekanie

Lecąc pierwszy raz wybrałem opcję przez Reykjavik bo była najtańsza (1400 zł). Wydawało się świetnie dopóki nie okazało się, że mam 8 godzin przesiadki na lotnisku Keflavik o trzeciej w nocy. Nie polecam. Lotnisko małe, wszystko pozamykane, spałem na krzesłach. Dramat.

Drugim i trzecim razem leciałem już przez Kopenhagę z 2-3 godzinną przesiadką. Dużo wygodniej, lotnisko ogromne, masa opcji jedzenia, da się przeczekać. Warto dopłacić te 200-300 złotych za komfort.

Taktyki oszczędzania na biletach – co naprawdę działa

Dobra, teraz moje ulubione triki które pozwoliły mi zaoszczędzić łącznie około 2000 złotych na trzech podróżach.

Dziel i rządź – kupowanie oddzielnych biletów

To brzmi dziwnie, ale czasem taniej wychodzi kupić dwa oddzielne bilety zamiast jednego. Przykład z mojego doświadczenia: w kwietniu 2025 szukałem lotów Warszawa-Vágar na czerwiec. Jako jedno połączenie: 2300 zł. Ale kupując osobno Warszawa-Kopenhaga u Ryanair (340 zł) i Kopenhaga-Vágar u Atlantic Airways (890 zł), zapłaciłem 1230 zł. Różnica? 1070 złotych. Tak, ponad tysiąc.

Ale uwaga (i to ważne!) – kupując oddzielne bilety ryzykujecie. Jeśli pierwszy lot się opóźni i spóźnicie się na drugi, przewoźnik wam nie pomoże bo to nie jego problem. Zostawcie sobie minimum 4-5 godzin między lotami. Serio, nie żartujcie z tym.

Alerty cenowe – postaw i zapomnij

Mówiłem już o alertach w Google Flights, ale to naprawdę działa. Ustaw alert na konkretną trasę i daty, a system będzie cię informował o zmianach cen. Ja dostaję takie powiadomienia na maila i telefon.

Ważny szczegół: nie czekaj za długo. Jak dostaniesz alert że cena spadła o 15-20%, kup. Nie ma co spekulować że spadnie jeszcze bardziej. Z moich obserwacji, jak cena spada znacząco, to miejsca szybko się wyprzedają.

Dni tygodnia i godziny lotów

Nikt tego nie mówi wprost, ale loty w środku tygodnia (wtorek, środa, czwartek) są średnio o 200-400 zł tańsze niż weekendowe. Sprawdziłem to na dwudziestu różnych kombinacjach dat. Wzór się powtarza.

Godziny? Loty bardzo rano (przed 8:00) lub późnym wieczorem są tańsze. Ale tu trzeba pomyśleć czy oszczędzone 150 złotych jest warte tego, że przylatujesz na Wyspy Owcze o północy i musisz jeszcze jakoś dojechać do hotelu. Czasem nie warto.

Prom na Wyspy Owcze – alternatywa dla cierpliwych

Dobra, wspomniałem wcześniej o promie Smyril Line i warto to rozwinąć, bo to całkiem inna bajka niż lot. Prom płynie z Hirtshals w Danii przez Tórshavn (stolica Wysp Owczych) do Seyðisfjörður w Islandii. Podróż z Danii na Wyspy trwa około 15 godzin.

Nie będę udawał – nie płynąłem tym promem (jeszcze). Ale rozmawiałem z ludźmi którzy tak, i opinie są podzielone. Część mówi że to niesamowite doświadczenie, widoki są epickie jak płyniesz przez fiordy. Inni narzekają na nudę i chorobę morską.

Ile kosztuje prom vs samolot

Bilet na osobę w podstawowej kabinie to około 600-900 zł w zależności od sezonu. Brzmi taniej niż lot, prawda? Ale moment. Do tego musisz doliczyć:

  • Dojazd do Hirtshals (jeśli lecisz do Kopenhagi to jeszcze 3h autobusem lub pociągiem)
  • Ewentualnie samochód jeśli chcesz go wziąć na prom (dodatkowe 800-1500 zł)
  • Jedzenie na promie (chyba że bierzesz własne, ale 15h to sporo)
  • Czas – tracisz praktycznie dwa dni na podróż tam i z powrotem

Według wyliczeń mojego kolegi który płynął w lipcu 2024, ostatecznie wyszło mu podobnie co lot, a czasu stracił dużo więcej. Ale miał samochód na wyspach, co jest mega wygodne. Więc to kwestia priorytetów.

Ubezpieczenie i anulacje – czego nie mówią wam sprzedawcy

I tu wchodzimy w temat który wszyscy ignorują dopóki nie mają problemu. Ubezpieczenie podróżne dla Wysp Owczych to nie fanaberia, to konieczność. Pogoda tam potrafi być nieprzewidywalna do granic możliwości.

W sierpniu 2024 znajomi mieli lot z Vágar do Kopenhagi. Mgła. Gęsta jak mleko. Lot odwołany. Następny możliwy lot? Za trzy dni. Hotel, jedzenie, wszystko z własnej kieszeni bo nie mieli ubezpieczenia pokrywającego opóźnienia ze względu na pogodę. Koszt dodatkowy: około 2500 zł na osobę.

Ja po tej historii zawsze kupuję ubezpieczenie które obejmuje:

  • Anulację z dowolnego powodu (Cancel For Any Reason – CFAR)
  • Opóźnienia i odwołania lotów włączając warunki pogodowe
  • Koszty dodatkowego zakwaterowania jeśli utkniesz
  • Koszty leczenia (Wyspy są drogie, wizyta u lekarza to koszt)

Dobre ubezpieczenie to około 150-250 zł za tygodniowy wyjazd. Brzmi jak wydatek, ale uwierzcie mi – raz się przyda i zwróci stokrotnie. Polecam sprawdzić oferty Ergo Hestia lub Allianz – obie mają solidne pakiety dla Skandynawii.

Bagaż i dodatkowe opłaty – ukryte koszty

Atlantic Airways ma dość surowe zasady bagażowe i tutaj można łatwo przepłacić jeśli nie jest się uważnym. W cenie podstawowej biletu masz:

  • Bagaż podręczny do 10 kg (55x40x23 cm)
  • Mały plecak lub torebka

Bagaż rejestrowany? Płatny dodatkowo. Pierwsza sztuka (do 23 kg) to około 250-400 zł w zależności czy kupujesz online z wyprzedzeniem czy na lotnisku. Kupując na lotnisku zapłacisz prawie dwa razy tyle. Sprawdziłem to na własnej skórze – głupio się czułem płacąc 380 zł za walizkę którą mógłbym dodać online za 220 zł.

Jak pakować się mądrze

Na Wyspach Owczych pogoda to totalna loteria. Może być słońce i 18 stopni, może być wiatr i 8 stopni z deszczem. Tego samego dnia. No serio, byłem świadkiem.

Moja sprawdzona lista rzeczy które muszą być w bagażu:

  • Kurtka wiatroszczelna i wodoodporna (to nie opcja, to wymóg)
  • Warstwy ubrań – lepiej kilka cienkich niż jedna gruba
  • Dobre buty trekkingowe (będzie mokro i ślisko)
  • Powerbank (zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia – bateria siada szybko)

Jeśli możesz upchać to wszystko w bagażu podręcznym, zrób to. Oszczędzisz kasę i nerwy z czekaniem na walizkę. Ja latam tylko z plecakiem 40L i jakoś daję radę przez tydzień.

Elastyczność dat – ile naprawdę można zaoszczędzić

Pamiętam jak planowałem pierwszy wyjazd – miałem sztywne daty urlopu i tyle. Bilety kosztowały 2400 zł. Kolega który jechał ze mną był elastyczny +/- 3 dni. Jego bilety? 1650 zł. Różnica 750 złotych za samą elastyczność.

Od tej pory zawsze sprawdzam opcję +/- kilka dni. W Google Flights macie kalendarz który pokazuje ceny w różnych dniach – używajcie tego. Czasem przesunięcie wylotu o dzień robi ogromną różnicę.

Weźmy konkretny przykład z mojej analizy z marca 2025 na loty czerwcowe:

Data wylotu Data powrotu Cena (PLN)
14.06 (piątek) 21.06 (piątek) 2480
16.06 (niedziela) 23.06 (niedziela) 2650
11.06 (wtorek) 18.06 (wtorek) 1720
12.06 (środa) 19.06 (środa) 1680

Widzicie wzór? Wylot w środę to oszczędność 800 złotych w porównaniu z piątkiem. To już jest połowa kosztu hotelu na całą podróż.

Programy lojalnościowe i punkty – czy się opłaca

Atlantic Airways ma własny program SAS EuroBonus (są częścią sojuszu Star Alliance). Przez długi czas ignorowałem to kompletnie, aż ktoś mi wytłumaczył że faktycznie można coś ugrać.

Zacząłem zbierać punkty w 2024. Zapisałem się do EuroBonus (za darmo) i zacząłem dodawać wszystkie loty – nie tylko Atlantic Airways, ale też LOT, SAS, Lufthansa. Po roku i trzech podróżach miałem około 15000 punktów. To wystarczy na… dobra, nie wystarczy na darmowy lot na Wyspy (potrzeba około 30000-40000), ale można wykupić część biletu punktami i zapłacić resztę.

Czy warto? Jeśli latasz częściej – tak. Jeśli to jednorazowa wycieczka – nie zawracaj sobie głowy. Ja jestem gdzieś pośrodku – planuję wrócić więc zbieram, ale nie robię z tego religii.

Karty kredytowe z punktami lotniczymi

To temat na osobny artykuł, ale krótko: niektóre karty kredytowe w Polsce dają punkty które można wymienić na mile lotnicze. American Express, niektóre oferty Citibanku. Sprawdziłem to pobieżnie ale nie wdrożyłem bo wymaga to sporych wydatków kartą żeby uzbierać sensowną ilość. Dla kogoś kto i tak dużo wydaje kartą – może być ciekawe.

Błędy których należy unikać – nauczki z własnych wpadek

Dobra, czas na szczerość. Popełniłem masę błędów planując te podróże i możecie się na nich uczyć.

Błąd #1: Czekanie na „lepszą okazję”

Pierwszą podróż planowałem w listopadzie na czerwiec. Znalazłem bilety za 1600 zł i pomyślałem „poczekam, może spadnie jeszcze”. Tydzień później – 1750 zł. Kolejny tydzień – 2100 zł. Kupiłem w panice za 2300 zł. Strata: 700 złotych.

Lekcja? Jak cena jest dobra (sprawdź historię cen w Google Flights), kup. Nie spekuluj.

Błąd #2: Kupowanie biletów na osobnych rezerwacjach bez bufora

Opowiadałem już o dzieleniu biletów, ale nie powiedziałem jak to spartaczyłem za pierwszym razem. Kupiłem Warszawa-Kopenhaga z 2-godzinną przesiadką, a potem Kopenhaga-Vágar. Pierwszy lot się opóźnił o godzinę, drugi ledwo złapałem biegnąc przez lotnisko jak Usain Bolt. Bagaż? Nie zdążył. Przyjechał następnego dnia.

Minimum 4 godziny między lotami na osobnych rezerwacjach. Minimum.

Błąd #3: Ignorowanie warunków anulacji

Kupiłem kiedyś super tanią ofertę. Nieanulowalna, nierefundowalna, niezmieniana. Plan się zmienił dwa tygodnie przed wylotem (choroba w rodzinie). Straciłem wszystko – 1400 złotych w błoto.

Teraz zawsze kupuję bilety z możliwością zmiany, nawet jeśli są droższe o 100-200 zł. Życie bywa nieprzewidywalne.

Rezerwacja zakwaterowania równocześnie z biletami – czy to ma sens

Niektórzy mówią żeby rezerwować wszystko naraz. Ja mówię – nie. Przynajmniej nie dla Wysp Owczych.

Czemu? Bo pogoda. Jeśli kupicie bilety w styczniu na czerwiec, super. Ale hotele rezerwujcie później, może miesiąc-dwa przed. Dlaczego? Bo możecie chcieć zmienić plan trasy w zależności od prognozy pogody. Wyspy są małe ale pogoda potrafi być drastycznie inna w różnych częściach archipelagu.

Plus, ceny hoteli nie skaczą tak dramatycznie jak bilety lotnicze. Sprawdziłem to – różnica między rezerwacją 6 miesięcy wcześniej a 2 miesiące wcześniej to średnio 10-15%. Przy biletach lotniczych mówimy o 100-150% różnicy.

Wyjątek: jeśli jedziesz w szczycie sezonu (lipiec) i chcesz konkretny hotel, rezerwuj wcześnie. Miejsc jest ograniczenie i najpopularniejsze opcje wyprzedają się szybko.

Transport na wyspach po przylocie – co zrobić z bagażem i jak się przemieszczać

Dobra, masz bilety, lecisz. Lądujecie na lotnisku Vágar. Co dalej?

Lotnisko jest małe, uroczy, sprawne. Wychodzicie, jesteście na wyspie Vágar (tak, lotnisko jest na osobnej wyspie połączonej tunelem z główną). Opcje dotarcia do Tórshavn (stolica, gdzie pewnie będziecie mieszkać):

  • Autobus – około 100 DKK (korony duńskie, oficjalna waluta), kursuje według rozkładu dostosowanego do lotów
  • Taxi – około 300-400 DKK, szybciej i wygodniej
  • Wynajęty samochód – wypożyczalnie są przy lotnisku, ceny od około 400 DKK/dzień

Ja zawsze wynajmuję samochód. Bez samochodu na Wyspach Owczych… no można przeżyć, ale po co się męczyć? Komunikacja publiczna istnieje ale jest ograniczona. Samochód daje wolność jechania gdzie chcesz, kiedy chcesz. I uwierzcie – będziecie chcieli się zatrzymywać co kilometr na zdjęcia.

Podsumowanie kluczowych punktów

Po trzech podróżach na Wyspy Owcze i niezliczonych godzinach spędzonych na szukaniu najlepszych opcji biletów, mogę powiedzieć że timing i elastyczność to dwa najważ